Objadanie się – jak temu zapobiec?

Opiekun artykułu: martam
Advertising
Objadanie się – jak temu zapobiec?

Objadanie się – jak temu zapobiec?

Objadanie się może mieć różne oblicza. Niektórym zdarza się to tylko od czasu do czasu na przykład podczas wielkiego stresu, inni reagują tak na każdą bardziej emocjonalną sytuację, jeszcze inni wpadają w jedzeniowy trans przed telewizorem. Jedno natomiast jest pewne – to działanie bardzo szkodliwe dla organizmu i tak naprawdę istnieje cienka linia pomiędzy objadaniem się czasami a nałogowym objadaniem, nad którym już nie jesteśmy w stanie zapanować. Aby nie doprowadzić do tego ostatniego stanu, warto wiedzieć, jak zapobiec nadmiernemu objadaniu. Co możesz zrobić? Przeczytaj poniższe wskazówki.

Advertising
Advertising
Wskazówki:

Jeśli twoje objadanie przyjęło nałogową formę i w żaden sposób nie możesz nad nim zapanować, koniecznie zgłoś się do lekarza.

  • Dieta 1000 kalorii nie jest dobra

    Dieta 1000 kalorii nie jest dobra

    Osoby, które mają ataki objadania się, bardzo często odczuwają potem wyrzuty sumienia. Chcąc utrzymać swoją wagę albo spowodować jej spadek, zaczynają przestrzegać bardzo rygorystycznej diety około 1000 kalorii, w ten sposób odcinając sobie mniej więcej połowę dziennego zapotrzebowania. Kilka dni takiego trybu i sama nie zauważysz, kiedy wygłodniała i sfrustrowana rzucisz się na lodówkę pełną jedzenia i będziesz próbowała wepchnąć jak najwięcej. Diety 1000 kalorii nie są dobre. Powodują złe samopoczucie, zmęczenie, osłabienie organizmu, a także przyczyniają się do ataków niepohamowanego głodu i objadania się. Jeśli próbujesz schudnąć, ogranicz dzienną dawkę spożywanych kalorii do 1700 – 1800, a także dołącz do tego półgodzinne ćwiczenia. Dzięki temu nie będziesz głodna.

  • Głód emocjonalny

    Głód emocjonalny

    Pokłóciłaś się z chłopakiem? Nie poszło ci na sprawdzianie z matematyki? Jest jesień i masz chandrę? Czy może znowu miałaś ostrą wymianę zdań z mamą? Niektóre sytuacje wywołują w nas dość silne emocje i są to emocje negatywne, takie jak smutek, rozrażnienie, agresja. Wiele osób „leczy się” z tych wzburzeń poprzez zjedzenie batonika, a potem jeszcze jednego, dwóch kanapek, paczki paluszków… i tak niemalże bez końca, aż nic więcej nie pozostanie w szafkach czy lodówce. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że to, co cię w takich chwilach popycha do jedzenia, to nie jest głód fizyczny, a emocjonalny. Możesz go kontrolować, jeśli tylko się postarasz. To, co musisz zrobić, to znaleźć sobie zdrowy substytut dla jedzenia. Jeśli poczujesz głód emocjonalny (a wiesz, że nim jest, ponieważ godzinę temu zjadłaś porządny posiłek), zajmij się czytaniem książki, wyjdź na spacer, przejedź się na wycieczkę rowerową, posprzątaj pokój – rób to, co skutecznie odciągnie cię od kuchni oraz myśli o jedzeniu.

  • Pij!

    Pij!

    Jeśli twoje objadanie wynika z tego, że nie możesz przestać jeść, póki nie poczujesz nieprzyjemnego uczucia pełności w żołądku, spróbuj tej metody. Po pierwsze, codziennie powinnaś wypijać 6 – 8 szklanek wody. Może to być woda gazowana lub nie, a jeśli chciałabyś, aby miała jakiś smak, możesz dodać natkę pietruszki, listki mięty, cytrynę, pomarańczę czy truskawki. Po drugie zaś, za każdym razem, gdy poczujesz, że chce ci się jeść, ale wiesz, że to głód emocjonalny, a nie fizyczny, wówczas nalej sobie do szklanki wodę i popijaj ją bardzo wolnymi łyczkami. W ten sposób poczujesz sytość. Pamiętaj jednak, że nic nie jest trucizną i wszystko nią jest w nadmiarze – nie powinnaś pić za dużo. Dwa litry dziennie plus trzy filiżanki herbaty z pewnością wystarczą.