Jak wykonać paluchy z ciasta francuskiego z parmezanem i makiem?
Jak wykonać paluchy z ciasta francuskiego z parmezanem i makiem?
Ciasto francuskie pozwala na niezliczone możliwości kształtowania go w słodkie oraz pikantne i słone desery. Każda przekąska jest równie miła dla podniebienia, dlatego nie ma sensu jej sobie odmawiać. Zamiast wyrzutów sumienia, że jesz podwieczorek, przegryzaj własnoręcznie wykonane paluchy francuskie z dodatkami. Oto podpowiedź, jak je wykonać.
Potrzebne składniki spożywcze
Żeby zrobić chrupiące paluchy z ciasta francuskiego, potrzebne są odpowiednie składniki. Nie jest ich wiele, jednak trzeba zebrać wszystkie, czyli:
* 2 plastry ciasta francuskiego,
* 1 jajko,
* 3 łyżki maku,
* 3 łyżki parmezanu.
Krok pierwszy
Jeśli ciasto francuskie było mrożone, należy je na całą noc włożyć do lodówki, żeby rozmroziło się, ale nadal było zimne. Gdy już będzie miało odpowiednią konsystencję, rozłożyć ciasto na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia.Jajko wbić do miski i zacząć ubijać. Nie trzeba ubijać na puszystą pianę, ale spienić delikatnie. Pędzelkiem posmarować ciasto francuskie od jednego brzegu do drugiego.
Krok drugi
Posypać ciasto makiem i przyłożyć papier do pieczenia. Docisnąć mak, żeby dobrze połączył się z ciastem, jednak uważając, aby samego ciasta nie rozciągać. Włożyć całość na 10 minut do zamrażalnika. Po tym czasie wyjąć blaszkę z ciastem, odwrócić je na drugą stronę oraz posypać startym parmezanem. Jeżeli chcesz, możesz na tym etapie dodać również inne dodatki, np. ziarenka sezamu. Ponownie przyłożyć dodatkowy kawałek papieru do pieczenia i włożyć do zamrażalnika na kolejne 10 minut.
Krok trzeci
Po wyjęciu ciasta z zamrażalnika pokroić je na paski o szerokości 2,5 cm. Zawijać je wokół własnej osi, żeby osiągnąć skręconego palucha. Gdy wszystkie będą gotowe, jeszcze raz włożyć je na 10 minut do zamrażalnika, a dopiero potem ponownie przełożyć na blachę do pieczenia i piec przez 20 – 25 minut. Podawać i jeść zaraz po upieczeniu, ponieważ wtedy właśnie smakują najlepiej.
