Jak w pół godziny poczuć się szczęśliwym?

Początek dnia jest bardzo ważny. Jeśli już rano ogarnie cię zły nastrój, później może być tylko gorzej. Pomyśl z radością o nadchodzącym dniu. Na pewno wszystko ułoży się po twojej myśli. Jeśli chcesz ugruntować w sobie to poczucie szczęścia, pomyśl o czymś, co budzi w tobie poczucie wdzięczności. Wdzięczność jest cudownym sposobem na odnalezienie wewnętrznej harmonii i szczęścia.

Zamiast snuć się po domu z wyrazem niezadowolenia na twarzy i popijać poranną kawę, obudź się w inny sposób. Weź chłodny prysznic i natrzyj ciało szorstkim ręcznikiem. To pobudzi krążenie krwi i wprowadzi cię w dobry nastrój. Bardzo dobry sposób na właściwy początek dnia to poranna gimnastyka albo jogging. Poranny bieg sprawi, że poczujesz się lepiej, będziesz mieć więcej energii, staniesz się bardziej kreatywny. Jeśli masz jakieś sprawy, które cię dręczą i unieszczęśliwiają, bieganie będzie skutecznym lekarstwem.

W ciągu dnia też można wiele zrobić, żeby wzmocnić poczucie szczęścia. Na przykład załatwić zaległe sprawy. Niby o nich nie pamiętasz, ale co pewien czas coś ci się przypomina i dręczy. Poczujesz się komfortowo, kiedy się ich pozbędziesz. Odnieś książki do biblioteki, zapisz się do lekarza, umów się na przegląd samochodu. Teraz nie masz już wyrzutów sumienia i wszystko jest pod kontrolą.

Nie chodzi oczywiście o mycie okien ani generalne porządki w mieszkaniu. Bardzo ważne jest uporządkowanie bieżących spraw, przejrzenie różnych karteczek, które nagromadziły się w torebce czy szufladzie, wykonanie zaległych telefonów. Sprawdź swoją pocztę, poukładaj dokumenty na biurku, uporządkuj rachunki domowe. Takie błyskawiczne porządki pomagają ci się zorganizować, odzyskujesz poczucie ładu i bezpieczeństwa. Chaos, w którym tkwimy, często powoduje duży dyskomfort – mamy wrażenie, że wszystko wymyka nam się spod kontroli, a jednocześnie nie robimy niczego, aby ten stan rzeczy zmienić.

Pomagając innym lub po prostu będąc dla nich miłym, sprawiamy przyjemność także (a może nawet przede wszystkim) sobie. Choć wydaje się to egoistyczne, tak naprawdę nie jest, bo sprawiamy innym wiele radości. Wystarczy pomóc komuś w pracy, z którą sobie nie radzi, wyręczyć w dźwiganiu pakunku, uśmiechnąć się i powiedzieć coś miłego, pochwalić czyjś wygląd czy strój. Nie wymaga to wiele wysiłku, a uszczęśliwia obie osoby.

Jeśli chcemy nawiązać w pełni satysfakcjonujące relacje z innymi ludźmi, nie wystarczy, że będziemy po prostu grzeczni. Potrzebna jest jeszcze życzliwość. Właściwe nastawienie i odrobina wyobraźni uczynią z ciebie człowieka, który jest lubiany i czuje się szczęśliwy. Nie czekaj, aż ktoś poprosi o pomoc, bo może jest nieśmiały i nigdy tego nie zrobi. Domyśl się, co innym jest potrzebne, i zrób to dla nich. Można wyszukać komuś informacje, które są mu potrzebne, lub skontaktować z właściwą osobą. Możliwości jest naprawdę wiele.

Pod koniec dnia nie roztrząsaj, co ci się nie udało, co źle zrobiłeś, i nie zadręczaj się tym. Pomyśl o tym, co się powiodło, i ciesz się tymi sukcesami. Resztę załatwisz później – a będziesz spał spokojnie i obudzisz się wypoczęty, jeśli nie weźmiesz kłopotów do łóżka.