Jak nie przytyć zimą?

Opiekun artykułu: agatabusinska
Advertising
Jak nie przytyć zimą?

Jak nie przytyć zimą?

Gdy kończy się zima i wskakujemy w lżejsze ciuchy, może okazać się, że tu i ówdzie nieco nam przybyło. Nie jesteśmy wtedy zadowoleni, bierzemy się za wiosenny detoks i odchudzanie. Tak jednak nie musi być. To, że zimą nosimy grubsze rzeczy, maskujące pewne niedostatki figury, nie oznacza, że przytycie w sezonie zimowych chłodów jest czymś normalnym. Mimo że okoliczności temu sprzyjają, nie musimy gromadzić zapasów tkanki tłuszczowej i psuć sobie sylwetki. Jak nie przybrać zimą na wadze, dowiesz się z tego artykułu.

Advertising
Advertising
  • Ostrożnie z bilansem energetycznym

    Ostrożnie z bilansem energetycznym

    Gdy nadchodzą zimowe dni i spada temperatura na zewnątrz, czujemy się usprawiedliwieni, zmieniając nasze nawyki żywieniowe. Zima to czas obfitych, ciężkostrawnych i wysokokalorycznych posiłków. Jemy więcej węglowodanów i tłuszczu, na stole pojawiają się spore porcje polanych sosem ziemniaków, makaronu, duszonego mięsa, zawiesiste zupy, apetyczne słodkie desery. Jest przecież zimno i potrzebujemy energii. Niestety, łatwo wpaść w pułapkę naszej pamięci genetycznej. To nasi przodkowie musieli zadbać o to, by zimą dostarczyć organizmowi znacznie większą porcję kalorii, gdyż w przeciwnym razie zagrożone było ich biologiczne przetrwanie. Dziś członkowie rozwiniętych społeczeństw na ogół nie mają tego problemu. Nawet jeśli temperatury spadają zimą znacznie poniżej zera, większość z nas nie musi zbyt często mierzyć się z zimowym chłodem. Mamy ciepłą odzież, ogrzewane mieszkania i samochody, na ogół regularny i dobrze zorganizowany transport. O ile nie przytrafi się sytuacja awaryjna, nie spędzamy wielu godzin na mrozie i wietrze. A jednak podświadomie czujemy, że powinniśmy dostarczyć organizmowi znacznie więcej kalorii. Jednak jeżeli zimą przebywasz w ciepłym mieszkaniu, samochodzie i biurze, nie ma takiej potrzeby. Tak więc nie przesadzajmy z kalorycznymi posiłkami, nie rezygnujmy z sałatek i surówek oraz innych lekkostrawnych dań, dzięki którym zachowamy naszą sylwetkę niezmienioną do wiosny.

  • Ruszaj się!

    Ruszaj się!

    Bardzo często przybywamy zimą na wadze na skutek tego, że zmniejsza się nasza aktywność fizyczna. Zimne dni, nieraz wietrzne i deszczowe, bo zimy w naszym klimacie nie zawsze są „białe”, nie zachęcają do spacerów i wycieczek. Warto jednak przełamać ten stereotyp. Można i warto być aktywnym niezależnie od pogody. Spacer w czasie tak zwanej złej pogody ma bardzo dużą wartość – zwiększa naszą odporność. Osoba regularnie spacerująca zimą niezależnie od panującej aury nie choruje na grypy i inne sezonowe infekcje. Zyskuje dobre samopoczucie, brak powikłań po grypie, lepszą pozycję w pracy, której nie zakłócają nieobecności, lepszą kondycję. Spacery są znacznie przyjemniejsze od leżenia w łóżku z kolejnym przeziębieniem, a poza tym nic nie kosztują, w przeciwieństwie do lekarstw, które przepisuje nam lekarz. Wybór między zdrowiem a chorobą jest oczywisty, tak więc spacerujmy, a gdy się już zahartujemy, możemy pomyśleć o dłuższych, nawet całodziennych wycieczkach. Gdy pogoda sprzyja, warto pomyśleć o sportach zimowych (narty biegowe czy łyżwy zapewnią nam zdrowy ruch i dużo przyjemności). Należy zadbać jedynie o odpowiednią odzież (w sklepach sportowych jest bardzo bogata oferta odzieży odpowiedniej na różne warunki pogodowe) oraz zabezpieczenie skóry przed mrozem właściwymi kosmetykami.

  • Nie poddawaj się depresji

    Nie poddawaj się depresji

    Zima i jesień to czas sprzyjający zapadaniu na sezonowe depresje spowodowane brakiem słońca. Niedobór światła słonecznego i na skutek tego witaminy D w organizmie powoduje spadek nastroju i zaburzenia snu. Dlatego często sięgamy po dodatkowe przekąski, zwłaszcza słodycze, by sobie poprawić nastrój. To oczywiście sprzyja tyciu. Zima to trudny czas, dni są krótkie i chłodne, nie zawsze łatwo zmotywować się do wyjścia na powietrze, gdy pada deszcz ze śniegiem i wieje nieprzyjemny wiatr. Kusi telewizor w salonie, czekolada, orzeszki i chipsy. Jednak warto być aktywnym, wtedy uda nam się pokonać sezonową depresję, uniknąć spadków nastroju i objadania się. Nagrodą będzie dobra kondycja, zdrowie i ładna sylwetka, dzięki czemu w karnawale ładnie zaprezentujemy się w nowej szałowej kreacji.