Jak zmienić swoje nawyki żywieniowe?

Dla wielu osób fakt, że nie jedzą śniadania, to powód do dumy. Przecież one dbają o sylwetkę i są takie dzielne, idąc „na głodnego” do szkoły czy do pracy. Tymczasem rezygnowanie ze śniadania świadczy raczej o braku rozsądku – i wiedzy. Osoba, która tak zaczyna dzień, będzie miała mniej energii i nie będzie pracować wydajnie. Poza tym w ciągu dnia zje więcej, niż zjadłaby, gdyby zaczęła od śniadania. Jeśli jesteśmy bardzo głodni, po prostu jemy więcej. Dlatego nie należy opuszczać posiłków. Śniadanie powinno zawierać produkty pełnoziarniste, białko i owoce. To wszystko znajdziesz w miseczce musli z mlekiem. Takie śniadanie przygotowuje się szybko, a daje dużo energii.

Nie da się najeść „gorącym kubkiem”, choćby nie wiem jak przekonywały nas o tym reklamy. Organizm nie da się oszukać i nie nabierze się na zupki z proszku. To, że rozgrzejemy żołądek ciepłą cieczą, to za mało. Potrzebujemy jeszcze wartości odżywczych, a tego w zupce raczej nie ma. Znajdziemy tam natomiast końską dawkę soli, niezdrowy tłuszcz, substancje chemiczne. I aromaty „identyczne z naturalnymi”. Można znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością zupki zawierające susz warzywny, zdrowe przyprawy i kasze, ale te wymagają nieco dłuższego gotowania, nie wystarczy zamieszać w kubeczku. Za to są zdecydowanie zdrowsze.

Bardzo niebezpieczne jest jedzenie w biegu, po drodze, w czasie zakupów. Nie skupiamy się wtedy na tym, co jemy, wrzucamy jedzenie w siebie bezmyślnie i ciągle czujemy się głodni. W takich warunkach bardzo łatwo jest zjeść zbyt dużo. Poza tym na ogół nie są to zdrowe posiłki, lecz hamburgery, kebaby i podobne rarytasy. Trzeba zrobić wszystko, by wygospodarować jednak czas na posiłek, choćby skromny. Jogurt, chrupkie pieczywo, owoc będą na pewno zdrowsze od tłustego „burgera”. Inna sytuacja, kiedy nie myślimy o jedzeniu, to oglądanie telewizji. Na stoliku szereg kalorycznych przekąsek, jakieś chipsy, orzeszki, popcorn, a my oglądamy i łasujemy. Jedyny sposób, by zapanować nad takim niekontrolowanym obżarstwem, to zastąpienie niezdrowych przekąsek zdrowszymi batonikami z ziarnem czy chipsami warzywnymi oraz wydzielenie sobie odpowiednio niedużych porcji tych przysmaków.

Jeść powinno się wolno i starannie przeżuwać pokarm. My natomiast nieustannie się spieszymy. Połykamy przeznaczoną na obiad bułę w kilku kęsach i ciągle czujemy się głodni. Przyczyna jest banalna – po prostu taki obiad był dla naszego mózgu niezauważalny (sygnał o tym, że żołądek jest wypełniony pokarmem, dociera do odpowiedniego ośrodka w mózgu po 20 minutach). Jeżeli połknęliśmy nasz obiad w ciągu kilku minut, pozostało jeszcze dużo czasu, żeby napychać się dalej – z wiadomym skutkiem. Poza tym taki sposób jedzenia prowadzi do poważnych zaburzeń trawiennych. Jeśli nie potrafisz zwolnić, jedz tylko potrawy, które muszą się znaleźć na talerzu. I pracuj nad powstrzymaniem się przed zmiataniem zawartości talerza w błyskawicznym tempie. Dzięki temu zjesz mniej i będziesz czuł się lepiej.