Jak się odchudzić bez diety?

Z całą pewnością można schudnąć, nie stosując drakońskich diet. Nie znaczy to jednak, że można jeść, co się chce, kiedy się chce i ile się chce. Bilans energetyczny musi być ujemny, a to, co jemy, powinno zawierać wszystkie potrzebne organizmowi składniki. Niby nie jesteśmy na diecie, ale tak naprawdę jesteśmy. Musimy dokładnie ustalić, co powinniśmy jeść, żeby nie było niedoborów, a jednocześnie zrezygnować z niezdrowego, „śmieciowego” jedzenia.

Głodzenie się może dać efekt na pewien czas, ale nie dajmy się zwieść. Część tego sukcesu, jakim jest spadek naszej wagi, zawdzięczamy po prostu odwodnieniu organizmu (tak na przykład działają cudowne kilkudniowe diety). Aby schudnąć trwale, trzeba zmienić nawyki żywieniowe, i to nie na tydzień czy miesiąc, ale na zawsze. W przeciwnym razie znowu utyjemy.

Są suplementy, które rzeczywiście wspomagają odchudzanie, przyspieszając przemianę materii czy redukując łaknienie. Jeśli są to sprawdzone produkty, oparte na naturalnych składnikach, chociażby różne ziołowe herbatki, ich stosowanie jak najbardziej ma sens. Niebezpieczne są preparaty, których reklamy obiecują utratę wielu kilogramów w krótkim czasie. Powinno się tracić wagę w tempie jednego, maksimum dwóch kilogramów na tydzień, a nie dziennie. Niektóre cudowne środki to zwyczajne trucizny i mogą być bardzo niebezpieczne. Nie wprowadzaj także do swojego organizmu pasożytów, aby tylko stracić na wadze. Można się odchudzić, nie głodząc się, ale nie można popełniać stale tych samych błędów żywieniowych i schudnąć, łykając tabletki. To, co obiecują reklamy, nie jest prawdą.

Ilość snu jest bardzo ważna z dwóch powodów. Po pierwsze, stały deficyt snu powoduje wydzielanie się w organizmie tak zwanych hormonów stresu (adrenalina i kortyzol). Wiadomo, że powodują one poważne zaburzenia przemiany materii. Rozchwiany zostaje poziom cukru oraz metabolizm tłuszczu. Kortyzol powoduje odkładanie się tłuszczu w organizmie. Tak więc zarwana noc to nadwyżka masy nie tylko dlatego, że zjedliśmy więcej. Hormony powodują, że cokolwiek zjedliśmy, zostanie skutecznie zmagazynowane. Tak więc kto chce schudnąć, powinien się wysypiać. Jest jednak i druga strona medalu. W czasie snu zużywamy mniej energii niż podczas dziennej aktywności. Jeżeli będziemy przez pewien czas spali wymiernie dłużej, a jednocześnie dostarczymy organizmowi tyle samo kalorii, co poprzednio, to o ile radykalnie nie zwiększymy zużycia energii w ciągu dnia, najzwyczajniej w świecie utyjemy.

Na ogół niezauważalnie się tyje. Wystarczy niewielka nadwyżka kalorii w ciągu dnia, aby po kilku latach powstała całkiem spora porcja do zrzucenia. Na szczęście ten proces można odwrócić i w taki sam sposób bez wysiłku stracić na wadze. Trzeba jedynie być konsekwentnym i sobie nie odpuszczać. Trochę ruchu codziennie i już po kilku miesiącach będą wymierne efekty. Wystarczy 8 minut gimnastyki codziennie, by stracić w ciągu miesiąca co najmniej 4 kilogramy. Można chodzić na spacery (bardzo sprawdza się posiadanie psa), ćwiczyć jogę czy pilates. Ważne, by aktywność fizyczna była regularna. Ruch powoduje spalanie kalorii, wzrasta tempo przemiany materii, po treningu nie ma się chęci na byle jakie przekąski, a w dodatku wyrabiamy sobie mięśnie, które pożerają tłuszcz. I poprawiamy sobie humor, a jakże często zjadamy coś niepotrzebnie, kiedy mamy „doła”. Tak więc ruch to cudowny środek odchudzający – i bez diety.