Jak bezpiecznie pokonać próg zwalniający?

Opiekun artykułu: michaell
Advertising
Jak bezpiecznie pokonać próg zwalniający?

Jak bezpiecznie pokonać próg zwalniający?

Z tzw. śpiącymi policjantami mamy do czynienia dość często. Znajdują się na większości dużych parkingów, osiedlowych uliczkach oraz innych miejscach, gdzie zwykłe ograniczenia prędkości nie skutkują. Niewłaściwe przejechanie przez próg zwalniający może nas sporo kosztować, gdyż uszkodzeniu mogą ulec elementy zawieszenia, dlatego dobrze jest poznać sposoby, dzięki którym możemy tego kłopotu uniknąć.

Advertising
Advertising
  • Wjedź jak najwolniej

    Wjedź jak najwolniej

    Wjedź na próg z bardzo małą prędkością, w zależności od profilu progu. Długie i płaskie możemy pokonać nawet na dwójce, zwalniając do minimalnej możliwej na tym biegu prędkości. Ostrzejsze progi należy już pokonywać na jedynce, pamiętając, by nie wjeżdżać na półsprzęgle.

  • Staraj się ominąć

    Jeśli masz możliwość, to omiń próg choć jedną parą kół. Wjazd dwoma kołami jednocześnie jest najmniej korzystny, więc wszelkie próby odizolowania tych przejazdów będą miały sens. Gdy masz odpowiednią ilość miejsca, to możesz to zrobić także, ustawiając samochód pod kątem i przejeżdżając przez próg każdym kołem z osobna. Pamiętaj, by przednie koła ustawić podczas przejazdu na wprost do kierunku jazdy.

  • Nie hamuj na progu

    Nie hamuj na progu

    Ogromnym błędem jest wjazd na wciśniętym hamulcu. Środek ciężkości przesunięty jest wtedy do przodu, a przednie zawieszenie znacznie dociążone, więc pamiętaj, że nie będzie ono spełniało swojego zadania prawidłowo. Łatwo je wtedy uszkodzić i to z własnej winy. Odpuść hamulec przed wjazdem, a jeśli się zagapiłeś i musisz gwałtownie zahamować, to zrób to, zanim wjedziesz przednimi kołami na próg.

  • Przyspiesz dopiero po przejechaniu progu

    Gwałtowne przyspieszanie w momencie, gdy próg przekroczyły tylko przednie koła, jest bardzo popularnym błędem, popełnianym przed wielu kierowców. To częsty obraz na naszych drogach i ciężko wytłumaczyć ten fenomen. Pośpiech? Gapiostwo? Nie zapominaj więc o tylnym zawieszeniu i poczekać cierpliwie, aby tylne koła również mogły spokojnie pokonać przeszkodę.