Kilka porad dla przyszłego taty
Kilka porad dla przyszłego taty
Ciąża to okres szczęśliwy, a zarazem bardzo trudny dla obojga rodziców. I choć przyszły tata nie nosi dodatkowych kilogramów i nie będzie rodził, jest mocno obciążony odpowiedzialnością za zdrowie żony i dziecka. Ponadto musi wykazywać się ogromną cierpliwością i wyrozumiałością dla ciężarnej kobiety. W artykule panowie mający w niedługim czasie zostać ojcami znajdą kilka porad dotyczących okresu ciąży i kolejnego etapu w ich życiu, jakim jest ojcostwo.
Huśtawka nastrojów kobiety w ciąży
Huśtawka ta towarzyszyć wam będzie przez cały okres ciąży. Radzę więc przystosować się do niej i nie próbować jej eliminować za wszelką cenę. Kobiecie tak samo jak mężczyźnie jest ona nie w smak, lecz w tym momencie rządzą hormony, których w żaden sposób nie da się poskromić. Drugą radą jest niebranie do serca słów wypowiadanych w złości i nerwach przez ciężarną kobietę. Kłania się przed Tobą, przyszły tato, wyrozumiałość, która przyda Ci się również po narodzeniu maluszka.
Wychodź z inicjatywą
Większość kobiet w ciąży chce pokazać, że są silne i dają sobie ze wszystkim radę. Z jednej strony jest to bardzo dobre, z drugiej może przeforsować kondycję mamy, co nie prowadzi do niczego dobrego dla niej i dla dziecka. Dlatego gdy tylko to możliwe, wychodź z inicjatywą, że zrobisz coś zamiast niej. Oprócz tego, że przyszła mama nie przemęczy się zbytnio, poczuje, że szanujesz ją i jej stan. Takie uczucia są bardzo pozytywne dla niej i dla malucha w jej łonie. Ponadto przejęcie niektórych domowych obowiązków przyda ci się po narodzeniu dziecka, gdy z oczywistych powodów będziecie musieli się nimi podzielić.
Po narodzinach
Teraz, gdy jesteś już w stu procentach tatą, wiesz, co to znaczy. Zauroczenie, emocje, płacz dziecka, miłość, kolki, nieprzespane noce, pierwszy uśmiech i kolejne będą się teraz przeplatać i znacząco wpływać na Wasze relacje. Każdy poradnik wskazuje pomoc kobiecie przez mężczyznę, a kobiecie wysypiać się, kiedy tylko jest taka możliwość. Moja porada idzie trochę innym tropem. Po narodzeniu maluszka miłość rodziców zaczyna gasnąć i jest to całkiem oczywiste z powodu braku czasu. Dla dobra waszego związku proponuję oprócz pieczołowitej opieki nad maluchem każdego dnia skupić się choć trochę na sobie i nie zapominać, że dziecku do prawidłowego rozwoju nie jest potrzebna nadopiekuńcza mama i odtrącony w kąt tata, potrzebny tylko, by pomagać, lecz oboje kochających się i uśmiechniętych rodziców.