Jak opanować sztukę przemawiania?
Jak opanować sztukę przemawiania?
Warto opanować sztukę przemawiania. Wystąpienia publiczne nie są domeną wyłącznie znanych polityków czy artystów. Kiedy w firmie prezentujesz efekty pracy swojego zespołu, jesteś mówcą, podobnie jak w wielu innych okolicznościach – podczas zebrania rodziców w szkole, na spotkaniu rady mieszkańców osiedla, z okazji ważnych uroczystości rodzinnych. Aby wystąpienie się udało i zapadło słuchaczom w pamięć, trzeba nauczyć się paru rzeczy. Jak opanować sztukę przemawiania, dowiesz się z tego artykułu.
Nie improwizuj
Początkujący adept sztuki przemawiania nie powinien decydować się na wygłoszenie mowy całkowicie bez przygotowania. Zapomni wówczas o wielu ważnych sprawach, będzie mówił chaotycznie, niestarannie i powtarzał w kółko te same treści. Najpierw trzeba ustalić, co chce się powiedzieć, należy to zanotować. Gdy mamy już zarys treści naszego wystąpienia, przemyślmy jego kompozycję. Trzeba pamiętać o wstępie i o zakończeniu. Wstęp zachęca do słuchania, ostatnie zdania pozostaną w pamięci słuchaczy. Najlepiej po prostu napisać sobie plan.
Mówić czy czytać?
Przemawianie to nie jest czytanie z kartki. Trzeba mówić. Można wspomóc się planem, chyba że ufa się swojej pamięci. Tekst czytany z kartki jest martwy, bardzo prędko znudzi słuchaczy. Słowo mówione ma w sobie siłę, zapisane i jedynie odczytane – już nie.
Pracuj nad wymową
Nawet najciekawsze wystąpienie nie trafi do słuchaczy, jeśli będzie niestarannie wyartykułowane. Ludzie muszą rozumieć, co się do nich mówi. Dlatego warto wykonywać różne ćwiczenia artykulacyjne, a także pracować nad oddechem. Trzeba oczywiście unikać rażących błędów wymowy oraz wpływów gwarowych. Dobry mówca nie używa form „panięka”, „lypa”, „mogie” czy „włanczać”.
Spiesz się powoli
Wystąpienie publiczne to nie wyścig, nie chodzi o to, by skończyć przemawiać jak najszybciej, ale by dotrzeć do słuchaczy. Dlatego mów powoli. W stresie nie jest to łatwe i początkujący mówca może mieć problem z doborem odpowiedniego tempa wypowiedzi. W tym przypadku pomocna jest zasada, że właściwe tempo mamy wtedy, gdy nam samym wydaje się, że wolniej już mówić nie można.
Nie piszcz
Przemawianie wysokim, piskliwym głosem mija się z celem, bo nikt nas nie będzie słuchał. Taki głos jest bardzo nieprzyjemny dla odbiorcy. Na szczęście im wolniej mówimy, tym niższy jest nasz głos. Poza tym można to zwyczajnie wyćwiczyć.
Unikaj powtórzeń
Nie powinno się powtarzać ciągle tych samych treści, bo to nudzi i irytuje słuchaczy. Również dobór słów powinien być urozmaicony, należy używać synonimów. Dobrze jest także posługiwać się zdaniami o różnorodnej budowie.
Jak się tego nauczyć?
Powszechnie wiadomo, że praktyka czyni mistrza. Tak więc trzeba ćwiczyć, nie zrażając się niepowodzeniami. Gdy coś nie wyjdzie, wyciągamy z tego wnioski i staramy się, by następnym razem poszło lepiej. Poza tym należy jak najczęściej słuchać ludzi, którzy ładnie mówią. Nawyki mówienia w określony sposób bardzo łatwo się przejmuje i nie jest obojętne, w jakim towarzystwie się obracamy. Oczywiście powinniśmy także czytać jak najwięcej dobrych książek i wartościowych artykułów. Dzięki temu wyrabiamy sobie styl i wzbogacamy słownictwo.