Choćby pobieżna umiejętność czytania etykiet win przydaje się, aby nie zostać oszukanym, czyli jaki się to mówi, nabitym w butelkę. Nieuczciwi producenci win potrafią omamić nas fantazyjną nazwą, efektownie wyglądającą etykietą, butelkując kiepskiej jakości wino gazowane, które nie ma nic wspólnego z Szampanią, o której później będzie mowa. Nie dajmy się skusić ich niskiej cenie. Dwutlenek węgla wtłaczany do butelek w celu uzyskania efektu musowania nie jest drogi, ale czy tak naprawdę o to nam chodzi?
Czytaj więcej »miarcia