Jakimi sposobami można wykryć żyły wodne?

Różdżka i wahadełko to dwa podstawowe przyrządy, którymi można wykryć cieki wodne. Może się nimi posługiwać każdy, nie tylko radiesteta. Każdy człowiek wyczuwa promieniowanie żył wodnych, nie odbiera tego jednak świadomym umysłem. To, co niedostępne dla świadomości, może być jednak przekazane poprzez mimowolne ruchy dłoni do wahadełka albo różdżki i dzięki temu przyrządy te mogą nam wskazać obecność żył wodnych.

Wahadełko można kupić (w sklepie internetowym albo na targach medycyny naturalnej) lub wykonać samemu. Wystarczy kawałek sznurka i ciężarek, na przykład obrączka. Trzymając w ręku koniec sznurka, tak by wahadełko zwisało swobodnie, udajmy się w miejsce, gdzie według naszego rozeznania może być żyła wodna. Jeśli wahadełko zacznie się poruszać (zostanie wprawione w oscylację), prawdopodobnie w tym miejscu znajduje się ciek wodny.

Różdżkę należy wykonać z gałązki brzozy albo z drutu w kształcie litery Y. Kiedy natrafimy na ciek wodny, różdżka skieruje się ku ziemi. Ważne jest, aby poruszać się spokojnie, różdżkę trzymać swobodnie, nie napinać mięśni, aby nie zakłócić jej wskazań.

W miejscach napromieniowanych przez cieki wodne większość roślin choruje. Jeśli masz paproć albo geranium, przyjrzyj się im. Te rośliny więdną pod wpływem promieniowania cieków, więc jeśli twoje są w dobrej kondycji, nie ma powodu do zmartwień.

Zwierzęta również wyczuwają promieniowanie cieków wodnych. Psy unikają leżenia w miejscach napromieniowanych, lubią je natomiast koty. Jeśli kot często śpi w jakimś nietypowym miejscu, może być tam żyła wodna. Warto również przyjrzeć się ptakom. Bocian nigdy nie założy gniazda nad ciekiem wodnym, dlatego mówi się, że dom, na którym jest bocianie gniazdo, jest szczęśliwy. Przeciwnie sroka – ona wybiera miejsca napromieniowane. Stare ludowe porzekadło mówi, że trzeba stawiać dom tam, gdzie buduje swoje gniazdo bocian, a wody szukać tam, gdzie ma gniazdo sroka.

Ludzie, którzy przebywają, a zwłaszcza śpią, w zasięgu promieniowania cieków wodnych, są osłabieni i zmęczeni, śpią niespokojnie, mają bóle głowy, cierpią na schorzenia reumatyczne i bóle kręgosłupa. Często się przeziębiają, mają problemy z układem krążenia, skoki ciśnienia, arytmię. Może występować u nich niepokój, stan napięcia nerwowego, nerwica. Zwierzęta gospodarskie narażone na to promieniowanie tracą apetyt, są osowiałe, chorują. Krowy dają coraz mniej mleka, kury przestają się nieść.

Świeca z wosku pszczelego jest doskonałym neutralizatorem szkodliwego promieniowania. Jonizuje powietrze, tworząc zdrowy dla człowieka mikroklimat, i chroni wnętrze domu przed wyładowaniami w czasie burzy. Pięć świec ustawionych we wszystkich rogach pokoju oraz na środku to odpromiennik chroniący przed wpływami szkodliwych energii z zewnątrz. Dym z takiej świecy pochłania zapach dymu tytoniowego.