Jak napisać romantyczny utwór?

Zastanów się, jakiej muzyki słucha twoja kobieta. Zapewne wśród jej ulubionych piosenek uda ci się wychwycić sporo tych o tematyce miłosnej. Podobno najbardziej podobają nam się te melodie, które już znamy, więc zainspiruj się kilkoma z nich, by stworzyć własną. Wystarczą cztery akordy, ciekawa linia wokalu i mamy przepis na przebój.

Tutaj najlepiej sprawdzi się gitara. Widok mężczyzny z gitarą jest dla kobiet ogromnym wabikiem. Nie musisz być wirtuozem, wystarczy, że opanujesz kilka podstawowych chwytów oraz technikę arpeggio. Ponadto grając nie kostką, a palcami, jeszcze bardziej wpłyniesz na psychikę swojej partnerki. Dlaczego? Chyba nie trzeba tłumaczyć.

Zapomnij o banałach rodem z disco polo. Nie powielaj miliona banałów o oczach czy „umieszczaniu w sercu”. Są oczywiście kobiety, którym mógłbyś tym zaimponować, ale chyba nie chcesz się o tym przekonać, prawda? Przypomnij sobie miłe chwile, które przeżyłeś ze swoją kobietą, nawiąż do nich w tekście. Nie pisz dziesięć razy, jak bardzo ją kochasz i nie używaj słowa „kocham” setki razy. Wystarczy bezpretensjonalne wyznanie na końcu utworu, np. jako puenta.

Gdy już ukończysz swą balladę i zechcesz przedstawić ją partnerce, zadbaj o odpowiednią atmosferę. Zamierz ją na romantyczną randkę, bawcie się dobrze ze sobą, nacieszcie własnym uczuciem. Niech sam utwór wpisze się w tę aurę, będzie idealnym zwieńczeniem wieczoru. Przed samym występem poćwicz solidnie, by nie zapominać tekstu co wers ani nie mylić akordów. Oczywiście drobne błędy zostaną odebrane przez partnerkę jako urocze, ale niekończące się przerywanie odbierze jako niepoważne traktowanie. Weź głęboki oddech, poparz jej w oczy i z całkowitym spokojem zacznij grać. Na pewno będzie zachwycona.