Jak odnaleźć motywację do działania?
Jak odnaleźć motywację do działania?
Czy znasz powiedzenie „o, gdyby tak mi się chciało, jak mi się nie chce”? Nie można działać, jeśli nie ma się motywacji. Ona jest jak silnik w samochodzie – nigdzie się bez niego nie dojedzie. Na szczęście motywację można w sobie wyrobić.
Rachunek zysków i strat
Rozważ starannie zadanie, na którego wykonanie zdecydowanie nie masz ochoty, czyli brakuje ci motywacji. Co zyskasz, jeżeli się z tego zadania wywiążesz (nie narazisz się na problemy w pracy, otrzymasz premię, awansujesz, nauczysz się czegoś nowego, sprawisz radość rodzinie)? A jakie będą konsekwencje niewykonania zadania (otrzymasz naganę, nie dostaniesz premii, ominie cię awans, stracisz pracę, współmałżonek się obrazi, dziecko będzie nieszczęśliwe)? Nie zawsze skutki są tak poważne, ale bardzo często takie zestawienie „zysków i strat” może być bardzo pomocne. Przy czym motywacja w takim przypadku może być pozytywna (nauczę się czegoś nowego, zdobędę doświadczenie, zrobię coś dobrego dla innych), ale często jest negatywna (na przykład obawiamy się konsekwencji finansowych, problemów w pracy czy w domu).
Nagradzaj się
Bardzo skuteczna technika motywacyjna to nagradzanie się za wykonanie zadania. Udało ci się sumiennie ćwiczyć każdego ranka przed pójściem do pracy? – zasługujesz na wypad do kina. Przestrzegasz ściśle diety? – wspaniałą nagrodą będzie relaksująca kąpiel. Udało ci się zrobić wreszcie porządki w szafie? – zasługujesz na nowy ciuszek. Jeśli wykonujesz żmudną i mało ciekawą pracę, możesz nagradzać się jakimś ciekawym zajęciem w czasie przerwy. Ważne jest, by oczekiwana nagroda rzeczywiście zachęcała do podjęcia wysiłku, wtedy będzie skuteczną motywacją.
Nie odkładaj na potem
Jeśli nie pozbędziesz się tego nawyku, nie uda ci się wykształcić motywacji do podjęcia różnych zadań. Niestety, odrobina silnej woli jest konieczna. Odkładając niechcianą rzecz na później, przegrywasz walkowerem. Zamiast motywacji rozwijasz w sobie lenistwo, a nie o to przecież chodziło.
Uporządkuj swoje cele
Bardzo trudno wykształcić w sobie motywację do działania, jeśli żyjemy w chaosie. Najpierw trzeba uporządkować sprawy do załatwienia i zadania do wykonania, a następnie wyznaczyć cele. Warto sporządzić listę celów na piśmie, wtedy można sobie wszystko starannie przemyśleć, a poza tym taka forma jest bardziej zobowiązująca. Dobrze byłoby, gdyby lista celów uwzględniała ich hierarchię (nie zestawiaj obok siebie pozycji „zdać egzamin na prawo jazdy” i „przyszyć guzik do kurtki”). Cele muszą być sformułowane precyzyjnie i konkretnie. Warto je zapisać, uwzględniając cele szczegółowe. Jeśli na przykład celem głównym jest zdobycie uprawnień do prowadzenia samochodu, cel ten długo pozostanie na liście bez zmian, mimo że będziemy wiele robili w sprawie jego realizacji. Jeśli zapiszemy cele szczegółowe (zapisać się na kurs, ukończyć kurs, zdać egzamin teoretyczny itd.), będziemy wyraźnie widzieć, jak zbliżamy się do realizacji głównego celu, a to zwiększy naszą motywację.
