Co warto zobaczyć w Boliwii?

Miasto niezwykłe, zarówno przez swoje położenie, jak i znajdujące się w nim ciekawe ulice oraz budynki. Znajduje się na dnie i na zboczach kanionu. Z tego powodu warto zarówno za dnia, jak i wieczorem udać się na zbocze i podziwiać niezwykłą panoramę, tym ciekawszą, że miasto nie kładzie się spać wraz z zapadnięciem nocy, lecz żyje nocnym życiem, w którym można uczestniczyć. Ze względu na dużą religijność Boliwijczyków warto podziwiać w La Paz kościół świętego Franciszka oraz stary kościół jeszcze z 1760 roku z regionalnymi wyrobami kamieniarskimi. Jednak tym, co budzi największe zainteresowanie wśród turystów, jest Targ Czarownic, na którym można kupić przeróżne dziwne specyfiki, od nasion poprzez amulety i składniki niczym do mikstur, które mogą być używane do zaklęć.

Związane jest przede wszystkim z kopalniami złota i srebra. Zostało założone w XVI wieku, kiedy wielu ludzi ogarniętych było „gorączką złota”. W sąsiadujących z obecnym Potosi górach tworzono liczne kopalnie, do których przybywało wielu Europejczyków, licząc na szybkie wzbogacenie się, co niejednemu się udało. Wydobycie było niebezpieczne i rabunkowe, ale pozostawiło po sobie ślady działalności i życia z tego okresu, co zostało docenione przez UNESCO, które wpisało miasto na listę najważniejszych zabytków światowych.

Kolejnym miastem, którego nie powinno się omijać w czasie zwiedzania Boliwii, jest Cochabamba. Słynie ona z najwyższej na świecie statuy Jezusa Chrystusa – Cristo de la Concordia. Jednak poza tym obiektem istotna jest na turystycznej mapie także z innych powodów. Szczególny jest fakt, że znajduje się w mieście mnóstwo restauracji serwujących tradycyjne dania boliwijskie. Z tego powodu bywa nazywana kulinarną stolicą Boliwii. Dodatkowo słynie z najważniejszego uniwersytetu w kraju, jak również z szeroko rozwiniętej turystyki, w tym turystyki uzdrowiskowej, co zawdzięcza przede wszystkim klimatowi, jak i odpowiedniej temperaturze.

Ciekawym miejscem, które warto zobaczyć, poruszając się po gorącej Boliwii, jest Isla de Pescado, czyli wyspa kaktusowa. Dla każdego, komu kaktusy kojarzyły się tylko z niewielkimi roślinkami w doniczkach, będzie to szok, ponieważ wyspa jest porośnięta gigantycznymi kaktusami. Są to również kaktusy wiekowe, ponieważ najstarsze z nich mają aż tysiąc lat, co dodatkowo przekłada się na ich wysokość, gdyż potrafią mieć nawet 12 metrów. Robi to niesamowite wrażenie, zwłaszcza że wielkość kaktusów może budzić zarówno podziw, jak i strach.