Kiedyś nasze babcie miało mnóstwo pożółkłych brulionów pełnych małych, luźno włożonych kartek, zapisywanych różnymi charakterami pisma i przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Bruliony te były ubrudzone od margaryny, czekolady, mięsnych sosów. I nic w tym dziwnego, były to przecież przepiśniki, rodzaje notatnika kulinarnego, czy inaczej rzecz ujmując, ręcznie wykonanej książki kucharskiej. Dzisiaj mało kto korzysta z takich przepiśników, ale moda na nie jakby powoli powraca, bo i chętniej wracamy do smaków znanych z dzieciństwa. Jeśli chcesz komuś sprawić miłą niespodziankę, możesz stworzyć dla niego piękny notatnik kulinarny. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek.
Czytaj więcej »niemczyk