Choć nie jesteśmy jednym z najbardziej restrykcyjnych państw w kwestii mandatów drogowych, to i tak konieczność wyłożenia z własnego portfela kilkuset złotych z pewnością nie należy do przyjemności. Rosnąca liczba fotoradarów, samochodów poruszających się po drogach oraz policyjnych patroli tylko podnosi prawdopodobieństwo bolesnej wpadki. Najprościej byłoby powiedzieć, że najlepiej jest jeździć zgodnie z przepisami, nie łamać przepisów, lecz chyba każdy kierowca, z którego ust usłyszelibyśmy taką radę, byłby hipokrytą. Wszystkim nam zdarza się przekroczyć prędkość czy wyprzedzić niesfornego rowerzystę w niedozwolonym miejscu. I oczywiście moglibyśmy jechać za nim z prędkością 10 km/godz. środkiem pasa, aż do miejsca, w którym wyprzedzanie będzie zgodne z prawem, ale kto tak robi? Nikt nie jest święty i jest to pierwsza rzecz, z którą trzeba się pogodzić.
Czytaj więcej »nasty