Ubezwłasnowolnienie – co warto o nim wiedzieć?

Opiekun artykułu: arnirbk
Advertising
Ubezwłasnowolnienie – co warto o nim wiedzieć?

Ubezwłasnowolnienie – co warto o nim wiedzieć?

Ubezwłasnowolnienie powoduje, że dana osoba zostaje pozbawiona – w pewnym zakresie lub całkowicie – zdolności do czynności prawnych. Co to oznacza w praktyce? Otóż nie może ona dysponować swoim majątkiem – sprzedać mieszkania czy samochodu, wynająć komuś mieszkania (ale też wynająć mieszkania od kogoś), nie może sporządzić testamentu, dokonać aktu darowizny, wziąć kredytu w banku, zawrzeć umowy o pracę… Wiele spraw, które załatwiamy na co dzień, jak chociażby podpisanie aneksu do umowy z dostawcą energii, jest poza zasięgiem takiej osoby.

To, że ktoś nie może samodzielnie podejmować decyzji i wyrażać swojej woli, jest wyraźnym ograniczeniem i może sprawiać wrażenie odebrania mu jego istotnych praw. Czy tak jest naprawdę? Czemu podejmuje się decyzję o ubezwłasnowolnieniu danej osoby i wdraża odpowiednie procedury?

Advertising
Advertising
  • Kto decyduje o ubezwłasnowolnieniu danej osoby?

    Aby kogoś ubezwłasnowolnić, należy zwrócić się do sądu. Tylko bowiem sąd, opierając się na przedstawionych dokumentach, zeznaniach świadków oraz opiniach biegłych, jest w mocy wydać odpowiednie orzeczenie. Aby uzyskać orzeczenie o ubezwłasnowolnieniu danej osoby, należy złożyć wniosek do sądu okręgowego.

    Ubezwłasnowolnienie może być całkowite lub częściowe. O tym, jaki będzie jego zakres, także decyduje sąd – może on na przykład w trakcie rozpoznawania sprawy stwierdzić, że nie ma podstaw do ubezwłasnowolnienia całkowitego, o które wystąpił wnioskodawca. Sąd może także oddalić wniosek o ubezwłasnowolnienie, jeśli uzna go za bezzasadny.

  • Kto może wystąpić z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie?

    Najogólniej można powiedzieć, że może to zrobić ktoś bliski, znający dobrze sytuację osoby, której sprawa dotyczy. Bardzo często jest to po prostu mąż lub żona, ale niekoniecznie. Wniosek może złożyć także brat lub siostra, jedno z dzieci albo wnuków, a w przypadku osób młodych – matka, ojciec, babka czy dziadek.

    W niektórych sytuacjach może to być ktoś niespokrewniony, jeśli jest przedstawicielem ustawowym osoby, o którą chodzi.

  • Ubezwłasnowolnienie całkowite i częściowe

    Trzynastoletnie dziecko ma już, co prawda ograniczoną, zdolność do czynności prawnych. Nie może jeszcze kupować mieszkań na wynajem, ale zarządzać pieniędzmi z kieszonkowego lub zarobionymi za wyprowadzanie psów sąsiadom już tak. Jeśli podejmie niewłaściwą decyzję, pomocy udzielą mu rodzice lub opiekunowi prawni – tak młody człowiek nie może być bowiem pozostawiony sam sobie. Gdy jednak taka osoba nie potrafi sprawować kontroli nad swoim życiem (często dotyczy to osób niepełnosprawnych intelektualnie), musi zostać ubezwłasnowolniona. W tym przypadku wchodzi w grę tylko ubezwłasnowolnienie całkowite. Natomiast osoba pełnoletnia może zostać objęta zarówno ubezwłasnowolnieniem całkowitym, jak i częściowym (na przykład może robić drobne zakupy, ale nie zarządza finansami samodzielnie, gdyż wymaga pomocy w prowadzeniu swoich spraw).

    W przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego sąd rejonowy ustanawia dla danej osoby kuratora; dla osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie, o ile nie pozostaje ona z racji wieku pod opieką rodziców, ustanawiany jest opiekun.

  • Kiedy powinno się wystąpić z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie?

    Kiedy powinno się wystąpić z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie?

    Na pewno nie wtedy, kiedy uzyskanie wpływu na podejmowane przez kogoś decyzje ułatwiłoby nam życie albo wręcz umożliwiło uzyskanie korzyści finansowych. Z pewnością byłoby miło uzyskać wreszcie zgodę na załatwienie pewnych spornych spraw, od odwlekanego miesiącami remontu dachu po zmiany w polityce rodzinnej firmy. Trzeba jednak pamiętać, że utrudniający nam życie członek rodziny, choć według nas jest złośliwy, uparty i nieustępliwy, wcale nie musi być osobą, którą powinno się ubezwłasnowolnić. Tu kryteria są inne. Natomiast złożenie do sądu nieprzemyślanego wniosku albo wręcz uczynienie tego w złej wierze (bo a nuż się uda i przejmiemy mieszkanie po babci) może mieć opłakane skutki – najprawdopodobniej zostaniemy ukarani grzywną.

    Celem nie jest bowiem pozbawienie danej osoby jej praw, skrzywdzenie jej. Wręcz przeciwnie, ubezwłasnowolnienie ma służyć jej dobru, zapewnić godne życie i bezpieczeństwo. Prawo do decydowania o sobie odbiera się tylko wtedy, gdy samodzielność staje się zagrożeniem – gdy w grę wchodzi ograniczenie poczytalności, brak rozeznania we własnej sytuacji, dezorientacja, zagubienie. A to przytrafia się ludziom chorym lub uzależnionym (alkoholikom, narkomanom, hazardzistom), czasem nawet bardzo młodym. Zmorą starości są za to otępienie, demencja czy odbierająca człowiekowi świadomość tego, kim jest i zrozumienie otaczającego świata – choroba Alzheimera.

  • Jakie są przesłanki do ubezwłasnowolnienia?

    Jakie są przesłanki do ubezwłasnowolnienia?

    Podstawowa zasada jest jedna – prawo do decydowania o sobie musi być odebrane lub ograniczone wtedy, gdy dana osoba staje się dla siebie samej zagrożeniem. Jeśli szesnastolatek jest uzależniony od narkotyków, stan jego zdrowia pogarsza się coraz bardziej i dochodzi wręcz do zagrożenia życia, a nie chce on podjąć leczenia – nie ma innego wyjścia. Z kolei jeśli starsza osoba nie przyjmuje pomocy od rodziny, bo jej nie ufa, ale nie radzi sobie z podstawowymi sprawami, jak zakupy, higiena osobista, kontrola stanu zdrowia – potrzebny jest opiekun z odpowiednimi uprawnieniami. W takim przypadku ubezwłasnowolnienie ratuje taką osobę przed nią samą. W przypadku, gdy mamy wątpliwości, czy jest to właściwe rozwiązanie, możemy zawsze zwrócić się z prośbą o pomoc, najlepiej do lekarza psychiatry oraz pracowników socjalnych z lokalnego ośrodka pomocy społecznej.

Popularne tagi
  • alkoholizm
  • kurator
  • narkomania
  • ubezwłasnowolnienie
  • choroba alzheimera
  • sąd okręgowy
  • opiekun
  • ośrodek pomocy społecznej
  • demencja
Nowe pytania
    Zobacz również
      Zobacz również