Jak żyć, żeby być szczęśliwym?

Wielu z nas popełnia ten sam błąd, traktując szczęście warunkowo. „Będę szczęśliwy, będę szczęśliwa, jeśli…”. Te warunki bywają różne. Jeśli… poznam kogoś, kto mnie pokocha; kupię sobie wymarzony samochód; pojadę na wakacje na egzotyczną wyspę; będę mieć duży dom; będę mieć dużo pieniędzy – i tak dalej. Na ogół te pragnienia mają charakter materialny, choć nie zawsze. Wszystkie jednak łączy to samo: do zdobycia szczęścia potrzebny jest nam czynnik zewnętrzny, coś w rodzaju spełniającego życzenia dżina czy złotej rybki. Jest to niestety okrutna pułapka. Po pierwsze, te marzenia bardzo często się nie spełniają. Po drugie, nawet jeśli się spełnią, wcale nie będziemy zadowoleni. Będziemy chcieli czegoś więcej, szybszego samochodu, domu z basenem, znacznie więcej pieniędzy. I nigdy nie będziemy szczęśliwi. Tak więc – nie uzależniaj szczęścia od zdobycia czegoś. To najkrótsza droga do bycia nieszczęśliwym.

Nie można uzależniać bycia szczęśliwym od zrealizowania swoich planów, osiągnięcia jakiegoś celu. Jeżeli będziemy tak postępować, ciągle odkładać szczęście na potem, możemy go nigdy nie doczekać. Sekret polega na tym, aby żyć chwilą bieżącą. Ważne jest to, co się dzieje teraz. Prawdziwe szczęście spotyka nas codziennie i składa się z drobiazgów. Jeżeli będziemy zapatrzeni ślepo w nasz cel, nie zauważymy tego, co może nas uszczęśliwić. Tak więc trzeba nauczyć się żyć chwilą teraz, cieszyć drobnymi rzeczami, nie stawiać sobie żadnych warunków. Czy zachód słońca jest mniej piękny, bo nie masz swojego wymarzonego samochodu? Czy jeśli nie jesteś właścicielem drogiej willi, nie może cię uszczęśliwić czas spędzony z rodziną? Szczęście nie jest celem podróży, ale podróżą.

Nikt nie może ci szczęścia dać, ono jest w tobie. To nie jest nic konkretnego, czym można człowieka obdarować albo czego można go pozbawić. Nie zależy od innych ludzi ani okoliczności. Wynika jedynie z naszego nastawienia do życia. To jest bardzo proste, choć tak trudne do osiągnięcia – nasze szczęście tworzymy my sami. Można być głęboko nieszczęśliwym, mając miliony na koncie, i szczęśliwym, żyjąc w niedostatku. Jest taka przypowieść o chorym królu, którego mogło uzdrowić jedynie założenie koszuli należącej do szczęśliwego człowieka. Kiedy wreszcie po wielu trudach takiego znaleziono, okazał się nim ciężko pracujący biedak, który… nie miał wcale koszuli.

Myśl pozytywnie i nie martw się o to, co nastąpi. Im mniej będziesz się zamartwiał, tym lepiej ułożą się twoje sprawy. Zamartwianie się o przyszłość odbiera ci wszelką radość życia teraz i tracisz swoją szanse na szczęście. Uśmiechaj się jak najczęściej, żartuj, poczucie humoru bowiem może uczynić cię człowiekiem szczęśliwym, a ponuractwo zdecydowanie tego nie zrobi. Nie snuj czarnych scenariuszy i nie rozważaj w przerażeniu, co się może stać. Być może stanie się i tak, ale ty będziesz tego doświadczać znacznie wcześniej, kiedy nic się jeszcze nie wydarzyło. Na ogół wszystko dzieje się zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażamy. Ale my już jesteśmy nieszczęśliwi. I tylko my za to odpowiadamy, choć wcale to nam się nie podoba.