Jak oswoić kota z ludźmi?
Jak oswoić kota z ludźmi?
Czasem okazuje się, że kot, którym się zaopiekowaliśmy, boi się ludzi. Zamiast czułego futrzaka mamy w domu przerażonego, najeżonego pazurami dzikusa. Co robić w takiej sytuacji, dowiesz się z tego artykułu.
W czasie oswajania kota należy zadbać o ciszę w domu. Głośna muzyka, trzaskanie drzwiami czy krzyki przerażają kota i utrudniają nam zadanie.
W procesie oswajania kota mogą nam pomóc kocie feromony. Urządzenie wkłada się do gniazdka elektrycznego. Kot dzięki temu będzie miał większe poczucie bezpieczeństwa i łatwiej nawiążemy z nim kontakt.
Nie poddawaj się
W pierwszym odruchu często zawiedziony właściciel chce się pozbyć nerwowego zwierzaka i oddać go do schroniska. Jest jednak już tak dużo nieszczęśliwych kotów, że zwiększanie ich liczby nie jest postępowaniem właściwym. Warto spróbować oswoić kota, a być może okaże się najwierniejszym przyjacielem.
Zdiagnozuj przyczynę
Warto wiedzieć, dlaczego mamy problemy z kotem. Może nam to ułatwić wybór właściwej metody postępowania z nim. Czasem udaje się nawiązać z kotem bardzo dobre relacje, ale do pewnych jego dziwactw trzeba się po prostu przyzwyczaić. Mogą to być skutki przeszłych doświadczeń, które w dużym stopniu ukształtowały jego osobowość.
Problemy z adaptacją może mieć kot wzięty ze schroniska, który przeżył jakąś traumę, na przykład śmierć właściciela. Trochę się też napracujemy z oswajaniem kota, który żył na wolności i nie jest przyzwyczajony do przebywania w ludzkiej rodzinie. Problemy może też sprawiać mały kotek, który za późno, bo dopiero po upływie sześciu tygodni, poznał ludzi.
Czego nie należy robić
W przypadku kota, który wymaga oswojenia, niewskazane jest nawiązywanie z nim od razu bezpośredniego kontaktu, przytulanie, głaskanie itp. Szczególnie trzeba zwrócić uwagę na dzieci, które mogą postępować ze zwierzęciem mało delikatnie. Zestresowany i przerażony zwierzak, który nie rozumie swojej sytuacji, zareaguje agresją, a ponieważ czuje się osaczony, będzie się zaciekle bronił. Może nas dotkliwie pokaleczyć pazurami.
Kot może mieć problemy także z korzystaniem z kuwety, bo nie został tego nauczony. Jeśli nabrudzi w mieszkaniu, nie wolno na niego krzyczeć ani tym bardziej go bić czy spryskiwać wodą. Jeżeli chcemy, by obdarzył nas zaufaniem, nie możemy wzbudzać w nim lęku. Kot nie robi nam na złość, po prostu sytuacja jest dla niego zbyt trudna.
Pierwsze chwile w nowym domu
Na początku należy zamknąć kota w bezpiecznym pomieszczeniu, gdzie nikt go nie będzie niepokoił. Wstawiamy tam kuwetę i miski z wodą oraz karmą, znany kotu transporter, legowisko. Kot stopniowo oswoi się z nową sytuacją. Przez pewien czas będzie ukrywał się w jakimś ciasnym kącie, ale stopniowo zacznie interesować się otoczeniem. Trzeba sprawdzać, czy pije wodę i zjada pokarm. Odwodnienie jest bardzo niebezpieczne dla kota, podobnie jak głodówka. Jeśli kot nie je niczego przez dwa dni, trzeba się skontaktować z lekarzem weterynarii.
Oswajanie kota
Po pewnym czasie umożliwiamy kotu poznanie całego mieszkania. Może się okazać, że odważa się on wyjść z ukrycia jedynie w nocy. Powoli jednak będzie coraz bardziej śmiały, jeżeli nic go nie przestraszy. Nadal zachowujmy dystans i nie narzucajmy się zwierzęciu.
Gdy zauważymy, że kot jest nieco spokojniejszy i nie rzuca się do ucieczki na najmniejszy szmer, możemy próbować się do niego zbliżyć. Zachęćmy go jakimś przysmakiem, by do nas podszedł, i stopniowo zmniejszajmy odległość. Kiedy weźmie pożywienie z naszej ręki, będziemy mogli przejść do prób pogłaskania go. Wszystko musi odbywać się powoli i spokojnie. Oswajanie kota wymaga ogromnej cierpliwości i determinacji, ale efekt jest tego wart. Zmiana przerażonego dzikusa w domowego pieszczocha to naprawdę ogromny sukces.