O czym należy pamiętać przy czyszczeniu kominka?

Raz na rok należy dokonać przeglądu kominka i komina. Powinien to zrobić specjalista, który właściwie oceni stan komina, a także fachowo usunie nagromadzoną smołę i substancje łatwopalne. W sezonie grzewczym należy regularnie czyścić kominek, aby z jego wnętrza usunąć nadmiar sadzy. Robimy to za pomocą szczotki stalowej, gdy warstwa sadzy osiągnie grubość 2 – 3 milimetrów. Trzeba pamiętać, że szczotki stalowej nie należy używać do kominków obudowanych cegłą, bo może to spowodować jej wykruszenie, a w konsekwencji może pojawić się zagrożenie pożarowe na skutek nieszczelności kominka. Raz w tygodniu trzeba przetrzeć kominek z zewnątrz, by usunąć kurz i sadzę. Sprzątamy także podłogę wokół kominka. Co kilka dni powinno się oczyścić szybę. Popiół trzeba usuwać codziennie. Co pewien czas należy nasmarować ruchome elementy kominka, na przykład zawiasy czy rączkę do zamykania drzwiczek.

W kominku najlepiej spalać specjalne brykiety lub drewno kominkowe. Należy używać dobrze wysuszonego drewna drzew liściastych. Palenie w kominku mokrym drewnem albo drewnem o dużej zawartości żywicy (drewno drzew iglastych, na przykład sosnowe) powoduje odkładanie się w kominie dużych ilości sadzy i substancji smolistych. Wpływa to negatywnie na sprawność kominka, a także stanowi zagrożenie pożarowe. W kominku nie można palić węglem. Nie wolno także spalać w kominku śmieci, zwłaszcza odpadów plastikowych, drewna impregnowanego, papieru i tektury powleczonych warstwą folii.

Do czyszczenia paleniska można przystąpić dopiero po upływie 12 godzin od jego wygaszenia. Jeśli w palenisku jest jeszcze żar, czyszcząc je, możemy spowodować pożar, zwłaszcza jeśli do usuwania popiołu używamy odkurzacza. Urządzenie może się po prostu zapalić. Jeżeli nie mamy pewności, czy ogień wygasł całkowicie, nie powinniśmy także stosować żadnych środków chemicznych. Są to środki palne i może dojść do nagłego wybuchu ognia, z którym sobie nie poradzimy. Nie należy także gasić ognia w kominku wodą. Zalanie wodą spowoduje uniesienie się chmury sadzy.

Bardzo ważne jest, by codziennie oczyścić palenisko z popiołu. Nie powinien on sięgać poziomu rusztu, gdyż utrudnia to dopływ powietrza i tlenu do spalania. Poza tym ruszt nie stygnie, co może spowodować jego uszkodzenie. Popiół usuwamy do szczelnego metalowego pojemnika. Można go stawiać jedynie na niepalnym podłożu (płycie kamiennej czy podłodze ceramicznej).

Po zakończeniu okresu grzewczego należy starannie oczyścić palenisko i wnętrze kominka. Ruszt można oczyścić za pomocą środków usuwających tłuszcz (na przykład wody z płynem do naczyń). Można także użyć specjalistycznych środków do czyszczenia kominków oraz preparatów nabłyszczających.

Kiedy oglądamy w folderach reklamowych zdjęcia kominków z ogniem za idealnie czystymi szybami, oglądamy rzeczywistość, która nie istnieje. Kiedy w kominku płonie ogień, na szybie natychmiast pojawia się warstwa sadzy. Szyby należy często myć, bowiem gruba warstwa sadzy jest trudna do usunięcia. Gdy szyba jest lekko zabrudzona, wystarczy ją umyć płynem do naczyń i wypolerować papierowym ręcznikiem. Silniejsze zabrudzenia usuwamy za pomocą preparatów do mycia szyb kominkowych. Są one dostępne w postaci płynów, proszków i bardzo praktycznych pianek w sprayu. Preparat nanosi się na szybę, zbiera miękką ściereczką lub papierowym ręcznikiem, a szybę poleruje. Sprawdzony domowy sposób na mycie szyb kominkowych to preparat składający się z 1 litra ciepłej wody, 2 łyżek octu i 1 łyżki amoniaku. Wlewamy go do butelki z atomizerem i spryskujemy nim szybę. Okolice drzwiczek należy na czas mycia szyby zabezpieczyć przed zabrudzeniem, na przykład rozkładając gazety.

Jeśli komin nie jest regularnie przeglądany i czyszczony, stanowi bardzo poważne zagrożenie. W kominie gromadzi się smoła i sadza. Na początku powoduje to osłabienie ciągu. Jeśli płat sadzy oderwie się w kominie, może go zatkać i trujące spaliny zamiast ujść na zewnątrz, dostaną się do domu. Gdy w kominie jest dużo sadzy, a spaliny są bardzo gorące, sadze mogą się zapalić. Jedyne, co można wtedy zrobić, to wezwać straż pożarną.