Jak pozbyć się karaluchów z mieszkania?

Oczywiście nie chciałbyś mieszkać w takim domu. Nie jest miło zobaczyć po włączeniu światła w kuchni rozbiegające się owady ani odnaleźć ich odchody w swoich zapasach. Co zrobić, żeby dom nie zachęcał insektów do pozostania na dłużej? Wystarczy dokładnie wysprzątać, także pod szafkami kuchennymi i lodówką, oraz zadbać o to, by nigdzie nie pozostawały resztki jedzenia, nawet okruszki. Jeżeli mieszkanie będzie sterylnie czyste i nic się tam nie da zjeść, nie zachęci to karaluchów do pobytu. Inaczej będzie, jeśli znajdą rozlany na podłogę sok, okruchy ciastek pod stołem, rozsypany cukier obok kuchennej szafki albo śmieci wysypujące się z przepełnionego kosza. Wtedy im się na pewno spodoba. Oprócz starannego sprzątania mieszkania i usuwania resztek żywności, trzeba pamiętać o właściwym jej przechowywaniu w zamkniętych pojemnikach, by owady nie mogły się tam dostać.

Karaluchy, które postanowiły cię nawiedzić, mają gdzieś swoje gniazdo. Stamtąd właśnie przywędrowały. Może to być w piwnicy, zsypie na śmieci albo mieszkaniu, którego właściciele nie dbają o czystość. Owady wędrują pionami technicznymi i przewodami wentylacyjnymi i tak trafiają do kolejnych mieszkań. Dlatego trzeba zatkać wszystkie otwory. Obejrzyj starannie podłogę i sufit w miejscach, gdzie znajdują się rury instalacji centralnego ogrzewania. Wszelkie szpary trzeba starannie zagipsować, skontrolować należy także instalacje wodną i kanalizacyjną w kuchni i w łazience. Otwory wentylacyjne natomiast należy przesłonić siatką o drobnych oczkach. Jeśli nasze mieszkanie będzie szczelne, jedyne, co nam pozostało, to pozbyć się tych owadów, które pozostały w środku.

Zanim sięgniesz po trujące środki chemiczne albo zaprosisz specjalistę, który je u ciebie zastosuje, wypróbuj stare domowe sposoby. Kup w aptece kwas borowy. Wymieszaj go z cukrem (tyle samo obu substancji). Rozsyp tę mieszaninę w miejscach, w których szkodniki lubią przebywać – pod szafkami kuchennymi czy lodówką. Karaluchy zjedzą smakowity cukier, a kwas borowy, który jest dla nich trujący, zrobi swoje. Owady zostaną wytępione bez użycia niebezpiecznej dla dzieci i zwierząt chemii. Inna toksyczna dla karaluchów mieszanka składa się z cukru i proszku do pieczenia. Postępujemy podobnie jak poprzednio.

Zapachowi piwa karaluchy nie potrafią się oprzeć. Trzeba tylko odpowiednio skonstruować pułapkę. Wystarczy wlać piwo do naczynia o w miarę stromych ściankach i zrobić z czegoś pomost, po którym owady dostaną się do środka. Kiedy uraczą się napojem, nie będą już mogły wyjść.